niedziela, 19 listopada 2017

Słodki niczym lody czekoladowe Magnum

Zostałam poproszona o opis i fotki Magnumka, tak więc się pojawiają, jako kolejny post studyjny i kolejna dawka zielonego obrusu. Dzisiaj ukarze się też post ze zdjęciami i kolejną moją pogadanką, nie tylko na temat modeli.

MAGNUM CS

Breyer Traditional Brookside Pink Magnum 1482; red roan; released 2012-current; on mold #707 Bouncer sculpted by Kathleen Moody


MOLD

Bouncer to mold mający już 10 lat i widać różnicę między nowszymi, nieco bardziej szczegółowymi dziełami nowych artystek, takich jak Mindy Berg czy Morgen Kilbourn. Mimo wszystko, jest to wciąż bardzo ładny mold, który warto posiadać w swojej kolekcji. 
Na próżno szukać tu zmarszczek czy mięśni, a jak już są, to bardzo przesadzone - według mnie dość mocno umięśniony zad jest zbyt uwydatniony, a klatka piersiowa nieco za szeroka. Natomiast bardzo, bardzo podoba mi się jego głowa, jest idealna, o profilu lekko szczupaczym, ale nie aż tak jak u Breyerowych Arabów. Cudna jest też grzywa konia, ogon również bardzo ładnie wyrzeźbiony. Mold nie ma za wiele wad, a że znawcą kuców nie jestem, zakończę temat w tym miejscu.
Magnum podoba mi się pomimo stojącej pozy, warto również dodać, że jest to Walijski Kuc Górski w typie dosyć małym, w porównaniu z Percivalem typu cob, jest kruszynką. Ogólnie cały jest bardzo drobniutki, idealnie wpisuje się w konie skali Classics, wygląda jak naprawdę typowy, mały, szkółkowy kucyk dla dzieci.

MALOWANIE

Brookside PINK Magnum mówi samo za siebie - konik posiada odcień czerwonego dereszu, odcień maści nie jest jednak typowo różowy, a bardziej wpada we fiolet. Bardzo podoba mi się jego odmiana na pysiu, bo jest dosyć oryginalna, niestandardowa i po prostu ładna.
Boli mnie natomiast, że koń o tak pięknej głowie został okrutkie oszpecony brakiem tęczówek i białek. Jednolicie białe oko tak bardzo psuje jego ogólną prezentację, że aż szkoda gadać. To chyba jedyne, co bym poprawiła w jego malowaniu poza grzywą, która mogłaby być lepiej domalowana na końcówkach. 
Uwaga, jeżeli model będzie trzymany w słonecznym miejscu dosyć długi czas, jego odmiany zaczną żółknąć! Mam tak z każdym breyerem, niestety dwóm nie udało się uchronić przed słońcem i są lekko pożółkłe, ale cóż, mówi się trudno.

OCENA CAŁOKSZTAŁTU

Magnum to idealny kucyk dla każdego kolekcjonera, posiada bardzo ładną pozę, anatomia nie szwankuje, mold jest jeszcze w miarę świeży, a malowanie jest po prostu cudowne, rzadkie i ciekawe (chociaż wiem, że wiele osób zrezygnowało z niego tylko przez malowanie). Kocham swój egzemplarz, brakuje mu jeszcze tylko liliowego rzędu i będzie cud miód malina.
Świetnie nadaje się pod jeźdźców i na robienie rzędów dla mniejszych tradów bądź Classiców, jest też idealny do zdjęć, ponieważ nie ma zbyt wielu czarnych czy białych elementów, a dodatkowo jest uroczy i fotogeniczny. 

PORÓWNANIA

No i oczywiście nie mogło zabraknąć kilku porównań.

Z potężnym Cortesem

Klacz dartmoor classic jest niewiele niższa

Nie jest to walijczyk, ale kuc jest ^^
Ma dokładnie taką samą wielkość w kłębie co źrebak trad, gdyby był wyprostowany byliby tego samego wzrostu. Magnum jest jednak masywniejszy.

Przy arabie z Collecty

Lalka w skali classic chyba powinna się przesiąść jednak na inne konie

Wygląda, jakby zaraz miał się załamać pod tą lalką trad

I ostatnie porównanie na życzenie, z Secretariatem

Tak więc, na ten post to już wszystko, ale powinien być dzisiaj jeszcze jeden, najpierw jednak trzeba pokonać całkiem sporo zadań i matmę. Cieszę się, że pomimo braku czasu udaje mi się znaleźć chociaż chwilkę na modele :D

~ Lost

1 komentarz: